**Nathan**
Wiem , że to może głupio zabrzmieć , ale chyba się zakochałem . Przynajmniej tak mi się wydaje . Zrozumiałem to dopiero po skończonych pocałunkach z Debby . Teraz leżymy na łóżku . Ona wtuliła się w moją klatkę piersiową i zasnęła .
Wyglądała uroczo .
- Sykes ... - usłyszałem głos Toma - Można ?
- Właź ... - odkleiłem dziewczynę od siebie i usiadłem na brzegu mebla .
- Mamy zadanie kolego ... - wyszczerzył się .
- Świętnie , opowiadaj . Co mamy zrobić ? - pytałem podniecony . Kolejne zadanie ! czuję się w końcu doceniony . To oznacza , że w moim pierwszym się świetnie spisałem .
- Dzisiaj , o północy . - oparł się o szafkę - Napad na bank . Barclays . Mówi ci coś ta nazwa ?-zapytał z uśmieszkiem .
- No jasne ! Największy brytyjski bank ! Siv oszalał ?! Wiesz ile tam kamer ? Ile " goryli " na służbie ?! Nie damy rady ! - panikowałem . Skok na tak ogromny bank , to wielkie ryzyko . Wejść to może i łatwo ,znaczy się " łatwo " . A co z opuszczeniem go ?!
- Pff... Proszę , wątpisz w nas ? - zapytał oburzony .
- Szczerze ? - przytaknął głową - Tak . - odparłem stanowczo .
- Mamy już hasła do sejfów . Wystarczy tylko wejść i nie dać się złapać . Do tego potrzebny jesteś ty .. - dzióbnął mnie wskazującym palcem .
- Ja ?! - zdziwiłem się .
- A o kim ja kurwa mówię ? - oburzył się .
- Ale po co ? - zapytałem .
- Kurwa ... - zaklną -Jesteś zwinny . Sprytny .Wciśniesz się wszędzie . W najmniejszy kont . - powiedział .
- Ja ? Taka niezdara ?! Chyba cię powaliło ! - przetarłem twarz dłońmi .
- Cholera ... Nie chcesz to nie . Zastanów się i przyjdź do mnie .Czekamy na ciebie . - powiedział i wyszedł .
- Kurwa .. - powaliłem się na łóżko .
- Co jest ? - usłyszałem słodki głosik Debby .
- Hej , em... Nic . - skłamałem . Muszę sam to sobie przemyśleć .
- Widzę , że coś cię trapi ... - zbliżyła się do mnie i położyła głowę na moim brzuchu .
- Debby ... - zacząłem .
- Słucham ... - spojrzała na mnie .
- Dasz mi szansę . Szansę aby zacząć wszystko od nowa ? - spytałem z nadzieją .
- Hm... Zastanowię się ... - przygryzła wargę .
- No wiesz co ! - przekręciłem nas tak , że teraz ja leżałem na niej .Bez wahania zacząłem ją łaskotać . Prosiła mnie abym przestał , ale mi sprawiało to przyjemność . Było dużo zabawy .
- Ha ha ha ! Nathan ! Przestań już ! - darła się . Miała już łzy w oczach ze śmiechu , więc zaprzestałem " torturom " .
- Wybaczysz ? - spytałem ponownie .
- Jasne .... - uśmiechnęła się do mnie - Ale masz powiedzieć mi , co cię trapi .
- Debby ... - zacząłem .
- Nie Debbij mi tutaj ! - przekręciła nas . Teraz to ona górowała .
- Mów ... - zażądała .
- Ko... - chciałem nazwać ją moim " kochaniem " ! Co się ze mną dzieje ?
- No powiedz ... - musnęła ręką mój policzek .
Postanowiłem zdradzić jej to o czym tak długo myślałem . Niby należę do bandy i powinienem się poświęcić . Ale to mnie przerosło . Nie chcę trafić do więzienia ! Przynajmniej nie teraz .
- Rzeczywiści trudna decyzja . - powiedziała kiedy już wszystko wiedziała .
- No wiem ... Co byś zrobiła na moim miejscu ? - zapytałem , bo ja miałem pustkę w głowie .
- Spróbowała . Przecież tego chciałeś . Być zauważonym , prawda ?
-No niby tak , ale ... - nie zdążyłem , bo Debby pocałowała mnie .
_____________________________________
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
Nudy ,nudy ,nudy
i jeszcze raz NUDY .
Nie podoba mi się . Nic się nie dzieje .
No nic, do zobaczenia ♥.
Maja♥
Kochana to jest piekne cudowne wspaniale :D Nie narzekaj jest bardzo dobry :*
OdpowiedzUsuńDo nn Weny !!
Cudo ! ;) :D <3
OdpowiedzUsuńWeny kochana i do nn ;*
Zapraszam do mnie ;D
ohoho Sykes zakochany :D
OdpowiedzUsuńTa akcja w ogóle mi się nie podoba :/
Cudny rozdział :>
Całuski :*
Boski <3
OdpowiedzUsuń