Rozdział przynajmniej raz w tygodniu .

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Rozdział 19 Część II

**Nathan**
Okropne , a również dziwne uczucie . Strasznie boli , leje się krew , którą próbują zatamować - jednak na marne . Cieknie niemiłosiernie . Z drugiej strony czuć łaskoczące mrowienie po całej nodze . 
Przerażający jest fakt , że jest 50% szans na uratowanie mojej nogi . 
- Ile kurwa można na ciebie czekać Hans ! - usłyszałem zdenerwowanego Max'a . Doktorek szybko podbiegł do mnie . Wyjął jakieś swoje rupiecie . Zręcznie zatamował ciecz spływająca po długości nogi . 
- Może boleć ... - powiedział i zaczął wyciągać kulę , która była głęboko w moim ciele . Syknąłem . Bolało , ale martwiłem się bardziej o trzęsące się ręce doktorka oraz jego zmieszany wyraz twarzy .
Po kilkunastu minutach miałem bolesny zabieg za sobą . Hans otarł moją już niekrwawiącą ranę wodą utlenioną i oplótł ją niezliczonymi warstwami bandaży .
- Będzie dobrze . Udało się uratować nogę i jego życie . - zaczął - Było to na tyle poważne , nie nie wiem , czy przeżyłby dwa całe dni .
- To było kurwa dłużej do mnie jechać ! - warknąłem w miarę swoich sił dość głośno .
- Życzę zdrowia i..
- Wynocha ! - krzyknąłem na spłoszonego doktorka , który usłyszawszy mnie od razu ulotnił się z domu .
- Chłopaki pomożecie dostać mi się do Sophie ? - spytałem błagalnym głosem . Zgodził się Max i Thomas , którzy jako jedynie usłyszeli moją prośbę . Reszta śledziła w internecie oraz w telewizji owoce naszej nie udanej misji . Za kilka minut będzie o tym głośno na całym świecie .
****
Ledwo co weszliśmy po schodach . Chyba nie powinienem prosić ich o pomoc . Mogłem tam leżeć . Pytacie czemu ?  A więc po otworzeniu drzwi do sypialni zastałem piękny widok . James i Debby prawie uprawiali seks ! Oczywiście zrobiłem ogromną awanturę . Wywaliłem Loczka z pokoju i rzuciłem się z pięśćmi na dziewczynę .
- Jak mogłaś ! - darłem się uderzając ją po twarzy . Byłem na nią zły . Najpierw mnie w sobie rozkochuje , a potem pieprzy się z moim przyjacielem , no , byłym przyjacielem . Teraz nie chce go znać .
- Przestań ! Błagam ! - zakrywała się dłońmi . Łkała z bólu .
- Ja traktowałem cię poważnie , a ty szmato puszczasz się gdy ja mogłem stracić nogę ! - upadłem bezradny na łózko . Miałem krew na rekach . Krew dziewczyny . Spojrzałem na nią . Była cała w czerwonej cieczy.
_____________________________________
Krótki , ponieważ jest u mnie kuzynka oraz kuzyn .
Nie miałam czasu na dalszy ciąg rozdziału.
Wybaczcie .

7 komentarzy:

  1. co kurwa jak on mógł ja uderzyć ???!!! ja sie pytam ! mam nadzieje ze tego pożałuje !!!!!!!!
    a tak poza tym rozdział jest wspaniały :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Eh..... Jak on mógł ją uderzyć?!
    Ja się kurde pytam : Jak?!
    Podejrzewam, że tego pożałuje.
    Rozdział świetny :)
    Weny i do nn ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się pytam jak on mógł ją uderzyć ?
    Rozdział choć jest krótki to cudowny <3
    Weny i do nn;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak bardzo czekałam na ten rozdział :)
    Nie no Debby przegięła tak samo jak Nathan( on może trochę bardziej), no ale ona go prawie zdradziła z przyjacielem..Po części go rozumiem. Mógł tam stracić nogę a ona się zabawiała z Jayem ;<
    Czekam na szybki kolejny :D
    :***

    OdpowiedzUsuń
  5. WOW !
    I takie akcje lubię :3 hihi ^^
    Nie wiem czemu ale nawet szkoda mi Nathana :/
    To musiał być okropny widok

    Weny !

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedy coś dodasz ?? proszę by to było ja najszybciej bo nie mogę się doczekać ciągu dalszego :D :D :D :D :D :D :D :D
    Weny kochanie czekam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow. To się dzieję. Fajne opowiadanie. Mam nadzieję, że szybko dodasz następny rozdział. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń